poniedziałek, 13 września 2010

Nie lubię takich poniedziałków!


Dzisiaj byłam wszędzie spóźniona, wszyscy krzyczeli i jestem masakryczne zmęczona :(
Humor chwilowo poprawiły mi małe zakupy z mamą, i mój laptop który wreszcie wrócił z naprawy!
Chandra mnie dopadła i mam totalnie dość szkoły, a to dopiero trzeci tydzień -.-'

Kilka moich sprawdzonych sposobów na Jesienną zamułe :

1. Zjedz coś kalorycznego najlepiej słodkiego.
Nie wypominaj sobie. Po prostu przygotuj tak jak najbardziej lubisz, i zjedz. Chcesz dokładkę? Proszę bardzo! Ja osobiście polecam naleśniki z nutellą, i brzoskwiniami w syropie :))

2.Idź się przejść, pobiegać, poruszać się na siłowni, aerobiku, albo po prostu potańcz w pokoju.
 Idealne po pierwszym punkcie. Wzmożona aktywność powoduje wydzielanie endorfin - hormonów szczęścia.

3.Weź kąpiel.
Z mnóstwem świeczek, piany i kadzidełkami :)

4. Oglądnij ulubiony film.
Najlepiej wyciskacz łez, a potem wypłacz się w poduszkę.

5.Pomaluj paznokcie, (na jakiś żywy kolor), zrób sobie maseczkę, prze testuj nowy makijaż.
Gdy wiemy że dbamy o siebie czujemy się pewniejsze siebie i szczęśliwsze :D

6. Zakupy!
Nic tak nie poprawia humoru jak nowy ciuszek ;)

7. Miej wyjebane na wszystko.
Nogi na kanapę, z ulubioną ksiażką, ulubionym serialem, z MP3.

8.Uśmiechnij się do nieznajomego.
I zobacz jak to buduje samoocenę!

9.Prześpij się.

10. Mój ulubiony sposób który obczaiłam w "Glamour":
"Wejdź do szafy. Zamknij drzwi. Krzyknij. Poczuj się głupio, że krzyczysz w szafie. Krzyknij jeszcze raz"
Haha :D

Dzisiaj kładziemy się wcześniej spać, bo jutro o 23:30 MTV Video Music Awards

Na osłodę. jeszcze trochę zdjęć z wakacji :))











































                                                             PS. Jak widzę moją opaleniznę na zdjęciach to jeszcze bardziej tęsknie za wakacjami :(
                                         Love, Cinderella.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz