Humor chwilowo poprawiły mi małe zakupy z mamą, i mój laptop który wreszcie wrócił z naprawy!
Chandra mnie dopadła i mam totalnie dość szkoły, a to dopiero trzeci tydzień -.-'
Kilka moich sprawdzonych sposobów na Jesienną zamułe :
1. Zjedz coś kalorycznego najlepiej słodkiego.
Nie wypominaj sobie. Po prostu przygotuj tak jak najbardziej lubisz, i zjedz. Chcesz dokładkę? Proszę bardzo! Ja osobiście polecam naleśniki z nutellą, i brzoskwiniami w syropie :))
2.Idź się przejść, pobiegać, poruszać się na siłowni, aerobiku, albo po prostu potańcz w pokoju.
Idealne po pierwszym punkcie. Wzmożona aktywność powoduje wydzielanie endorfin - hormonów szczęścia.
3.Weź kąpiel.
Z mnóstwem świeczek, piany i kadzidełkami :)
2.Idź się przejść, pobiegać, poruszać się na siłowni, aerobiku, albo po prostu potańcz w pokoju.
Idealne po pierwszym punkcie. Wzmożona aktywność powoduje wydzielanie endorfin - hormonów szczęścia.
3.Weź kąpiel.
Z mnóstwem świeczek, piany i kadzidełkami :)
4. Oglądnij ulubiony film.
Najlepiej wyciskacz łez, a potem wypłacz się w poduszkę.
5.Pomaluj paznokcie, (na jakiś żywy kolor), zrób sobie maseczkę, prze testuj nowy makijaż.
Gdy wiemy że dbamy o siebie czujemy się pewniejsze siebie i szczęśliwsze :D
6. Zakupy!
Nic tak nie poprawia humoru jak nowy ciuszek ;)
7. Miej wyjebane na wszystko.
Nogi na kanapę, z ulubioną ksiażką, ulubionym serialem, z MP3.
8.Uśmiechnij się do nieznajomego.
I zobacz jak to buduje samoocenę!
9.Prześpij się.
10. Mój ulubiony sposób który obczaiłam w "Glamour":
"Wejdź do szafy. Zamknij drzwi. Krzyknij. Poczuj się głupio, że krzyczysz w szafie. Krzyknij jeszcze raz"
Haha :D
Dzisiaj kładziemy się wcześniej spać, bo jutro o 23:30 MTV Video Music Awards
Na osłodę. jeszcze trochę zdjęć z wakacji :))
PS. Jak widzę moją opaleniznę na zdjęciach to jeszcze bardziej tęsknie za wakacjami :(
Love, Cinderella.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz