Uwielbiam perfumy Elizabeth Arden - Sunflower.
Zawsze przypominają mi wakacje, i perfumy mojej mamy, których używała jak miałam 5 lat :D
Mmm...
W szkole głęboka rozkmina, na połowie przedmiotów.
Oczywiście z każdego nas cisną.
"W słońcu, wszystko wygląda lepiej."
I to jest prawda. Gdy budzimy się rano i widzimy za oknem słońce, jesteśmy bardziej kreatywni, weselsi i mnie ospali. Hehe każdy jest optymistą. Więc uściślając :
Każdy słoneczny dzień - to dobry dzień :)
Jutro już piątek, a potem halloween! :D
Mam zajawkę na strój miss agent :D
Futro, cygaro, pistolet, kajdanki, czerwona szminka, czarna sukienka.. itd.
Jutro historia, matematyka.
Dobranoc :*
Love, Cinderella
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego,nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.
piątek, 29 października 2010
poniedziałek, 25 października 2010
Kanye West
Nie naiwdzę poniedziałków, wtorków i śród!
Brr...
Na szczęście jutro na 8.15 :)
Bardzo nie podoba mi się pogoda :(.
Oglądnęłam właśnie film Kanye Westa " Rynaway" ( trwa ponad 30 minut! ) i jest całkiem całkiem.
Jest to historia pisana w większości jego muzyką, wybuchami, i baletnicami, każda w czarnym body i genialnej czarnej stojącej tiulowej spódnicy, tańczą po prostu olśniewająco! (zawsze chciałam tańczyć balet ^^). Opowiada ona o miłości do feniksa który przybył z innej planety, ich czasie spędzonym razem, i o tym że musiała spłonąć czyli wrócić na swoją planetę. Piękna aktorka.
Taak jest w 100% artystyczny. Może właśnie tym chciał wyrazić swoją drugą stronę?
Nie imprezowicza, heartbreaker'a tylko artysty? Hmm pod tym względem mu się całkowicie udało!
Tak trzymaj !
Nie mówiąc o jego powalającym uroku. Mrr.
Hehe oprócz muzyki którą tworzy (love lockdown, heartless), wg mnie jest zajebiście przystojny.
Kolejna osoba którą chciałabym kiedyś poznać :) hehe
Przepisałam cały zeszyt z geografii. Ugh.
Jutro 3x angielski. Z Czyż.
Boże Broń!
Love, Cinderella.
niedziela, 24 października 2010
Take control
Pierwsza rocznica Dawidków!Czyli miłość kwitnie.
Szczęścia Wam!
Sorry za Sobotę :)
Dużo alkoholu - dużo problemów.
Kolejny jesienny tydzień miną.
Za niedługo listopad, a potem święta! Mmm...
Bardzo brakuje mi rodzinnego ciepła.
Rodzinnych obiadków, wyjeżdżania, zakupów.Więc im bliżej święta, tym bardziej się ciesze :)
Nie wychodziłam dużo przez ten tydzień
Tylko w czwartek z Dziewczynkami, w piątek ze znajomymi, a w Sobotę byłam gospodarzem hehe
Dawno nie opisałam żadnego typu -
więc dzisiaj nadrobię :)
Poszukiwacz.
Nie afiszuję się z uczuciami. Wszyscy myślą że wykorzystuje wszystkie panienki. Ale on tak naprawdę szuka szczęścia i miłości - choć ma złą opinię nie stara się jej naprawić. To jego zbroja.
Nie skreślaj go od razu. Popatrz na jego zachowanie kiedy jest sam. Może warto? :)
Cwaniaczek.
Kiedyś się poznaliście. Zapamiętuje Cie. Gdy się spotykacie majonez na maxa. Potem słuch o nim ginie. Nie daj się jego gierkom bo może Cię wciągnąć. A spotkania od imprezy do imprezy poważnie szkodzą na psychike :) hehehe.
Kolejny poniedziałek - NIEE! :(
Muszę się wyspać dzisiaj.
Dobranoc :*
Love, Cinderella.
Szczęścia Wam!
Sorry za Sobotę :)
Dużo alkoholu - dużo problemów.
Kolejny jesienny tydzień miną.
Za niedługo listopad, a potem święta! Mmm...
Bardzo brakuje mi rodzinnego ciepła.
Rodzinnych obiadków, wyjeżdżania, zakupów.Więc im bliżej święta, tym bardziej się ciesze :)
Nie wychodziłam dużo przez ten tydzień
Tylko w czwartek z Dziewczynkami, w piątek ze znajomymi, a w Sobotę byłam gospodarzem hehe
Dawno nie opisałam żadnego typu -
więc dzisiaj nadrobię :)
Poszukiwacz.
Nie afiszuję się z uczuciami. Wszyscy myślą że wykorzystuje wszystkie panienki. Ale on tak naprawdę szuka szczęścia i miłości - choć ma złą opinię nie stara się jej naprawić. To jego zbroja.
Nie skreślaj go od razu. Popatrz na jego zachowanie kiedy jest sam. Może warto? :)
Cwaniaczek.
Kiedyś się poznaliście. Zapamiętuje Cie. Gdy się spotykacie majonez na maxa. Potem słuch o nim ginie. Nie daj się jego gierkom bo może Cię wciągnąć. A spotkania od imprezy do imprezy poważnie szkodzą na psychike :) hehehe.
Kolejny poniedziałek - NIEE! :(
Muszę się wyspać dzisiaj.
Dobranoc :*
Love, Cinderella.
poniedziałek, 18 października 2010
Uwielbiam Kraków
Ahh weekend, weekend i już po weekend' zie :D
Mój cały tydzień jest raczej udany, dużo wolnego w szkole, i dwa wyjazdy - do Krakowa.
Chciałam się przejść na rynek, pochodzić uliczkami, ale nikt nie miał czasu, a wypad ze znajomymi nie wypalił :(
W czwartek odwiedziłam lekarza, który oświadczył mi że od teraz przez cale życie będę miała problemy z żylakami!
Pięknie.
Potem wskoczyłam szybciutko do Bonarki, zjadłam obiad i zaliczyłam tylko Bershkę.
Wróciłam, przebrałam się i pojechałam do Krz, żeby poplotkować i ozdobić pazurki :))
Piątek miałam praktycznie wolny, ale zaliczyłam szkolną matematykę, i korki. Potem kolejne nie udane rodzinne spotkanie.
Sobota podobnie wolna, z tą różnicą że nie robiłam zupełnie nic, oprócz spaghetti.
Wieczorkiem wyszykowałam się i wybrałam do Desperado (wreszcie!)
Nie mieszajcie koktajli.
Dziś obudzili mnie przed DZIEWIĄTĄ.
Potem namówiłam rodzinkę żebyśmy ruszyli na Kraków.Tym razem padło na Kazimierz. Po 3 godzinach, zakupów, i półtorej godziny drogi - przyjechaliśmy, i od tej pory oglądałam Hancocka, wziełam kąpiel sprawdziłam facebook'a :)
Jednak najbardziej z tamtejszych galerii podoba mi się Bonarka. Ciekawe sklepy z ciuchami, bez cen które powalają po wejściu - Krakowska w tym przegrywa. W Kazimierzu są małe sklepy, i mały wybór.
Najlepszym zakupem były EMU! w Heavy Duty. Mieli też oryginalne, ale milsze i wygodniejsze wydawała mi się sklepowa wersja - więc kupiłam! Są mega wygodnie, ciepłe po prostu masakraa :D
I wszystko co nowego przybyło do mojej szafy:
granatowe bolerko, sukienka w kwiaty - lata "80, kożuch, nauszniki, piaskowy sweterek - C&A, body - Bershka, emu - Heavy Duty.
Idę spać, jutro znowu poniedziałek...
Czekam z nie cierpliwością na zimę kompletując garderobę! - Gorgerous!
Musze znowu zacząć ćwiczyć!!
Love, Cinderella.
Mój cały tydzień jest raczej udany, dużo wolnego w szkole, i dwa wyjazdy - do Krakowa.
Chciałam się przejść na rynek, pochodzić uliczkami, ale nikt nie miał czasu, a wypad ze znajomymi nie wypalił :(
W czwartek odwiedziłam lekarza, który oświadczył mi że od teraz przez cale życie będę miała problemy z żylakami!
Pięknie.
Potem wskoczyłam szybciutko do Bonarki, zjadłam obiad i zaliczyłam tylko Bershkę.
Wróciłam, przebrałam się i pojechałam do Krz, żeby poplotkować i ozdobić pazurki :))
Piątek miałam praktycznie wolny, ale zaliczyłam szkolną matematykę, i korki. Potem kolejne nie udane rodzinne spotkanie.
Sobota podobnie wolna, z tą różnicą że nie robiłam zupełnie nic, oprócz spaghetti.
Wieczorkiem wyszykowałam się i wybrałam do Desperado (wreszcie!)
Nie mieszajcie koktajli.
Dziś obudzili mnie przed DZIEWIĄTĄ.
Potem namówiłam rodzinkę żebyśmy ruszyli na Kraków.Tym razem padło na Kazimierz. Po 3 godzinach, zakupów, i półtorej godziny drogi - przyjechaliśmy, i od tej pory oglądałam Hancocka, wziełam kąpiel sprawdziłam facebook'a :)
Jednak najbardziej z tamtejszych galerii podoba mi się Bonarka. Ciekawe sklepy z ciuchami, bez cen które powalają po wejściu - Krakowska w tym przegrywa. W Kazimierzu są małe sklepy, i mały wybór.
Najlepszym zakupem były EMU! w Heavy Duty. Mieli też oryginalne, ale milsze i wygodniejsze wydawała mi się sklepowa wersja - więc kupiłam! Są mega wygodnie, ciepłe po prostu masakraa :D
I wszystko co nowego przybyło do mojej szafy:
granatowe bolerko, sukienka w kwiaty - lata "80, kożuch, nauszniki, piaskowy sweterek - C&A, body - Bershka, emu - Heavy Duty.
Idę spać, jutro znowu poniedziałek...
Czekam z nie cierpliwością na zimę kompletując garderobę! - Gorgerous!
Musze znowu zacząć ćwiczyć!!
Love, Cinderella.
_______________
Panie z sylwetką inną niż typ „gruszki” mogą zacząć się martwić, ponieważ inne rodzaje postury zagrożone są wyginięciem!
Ha!
Ha!
czwartek, 14 października 2010
Autumn
Przyszła do nas prawdziwa ( nie koniecznie złota) jesień.
Czy tego chcieliśmy czy nie hehe
Wszystkie letnie ciuszki wrzucamy na dno szaf, i idziemy kupować grube wełniane sweterki :)
Mrr...
Właśnie obejrzałam kolekcje Get Warm którą jest w H&M
Pełno tam takich sweterków, ale też Cameniu upatrzyłam sobie idealny wielki szary sweterek :D
Teraz jadę do Krakowa, by naczynko wiec obejrzał moje nogi.
Ponieważ dużą możliwością jest że w genach po mojej mamusi,
odzie dziczyłam także żylaki :(
Boję się trochę, ale wiem że im wcześniej tym lepiej.
W sobotę znowu podbiję Kraków.
Jutro mam tylko jedną godzinę rano, potem 2 godziny korków i jadę do kosmetyczki - wreszcie!
Katarzyna odwiedza mnie prawie codziennie.
Wczoraj robiłyśmy zdjęcia - uwielbiam tą kobietę :D
Szkoła jak męczyła, tak męczy - żyję od weekendu do weekendu :(
http://www.youtube.com/watch?v=NVk4vENObiI&ob=av2e
I don't know where we going, I don't know who we are.
Heart beat. <3
Love, Cinderella
Czy tego chcieliśmy czy nie hehe
Wszystkie letnie ciuszki wrzucamy na dno szaf, i idziemy kupować grube wełniane sweterki :)
Mrr...
Właśnie obejrzałam kolekcje Get Warm którą jest w H&M
Pełno tam takich sweterków, ale też Cameniu upatrzyłam sobie idealny wielki szary sweterek :D
Teraz jadę do Krakowa, by naczynko wiec obejrzał moje nogi.
Ponieważ dużą możliwością jest że w genach po mojej mamusi,
odzie dziczyłam także żylaki :(
Boję się trochę, ale wiem że im wcześniej tym lepiej.
W sobotę znowu podbiję Kraków.
Jutro mam tylko jedną godzinę rano, potem 2 godziny korków i jadę do kosmetyczki - wreszcie!
Katarzyna odwiedza mnie prawie codziennie.
Wczoraj robiłyśmy zdjęcia - uwielbiam tą kobietę :D
Szkoła jak męczyła, tak męczy - żyję od weekendu do weekendu :(
http://www.youtube.com/watch?v=NVk4vENObiI&ob=av2e
I don't know where we going, I don't know who we are.
Heart beat. <3
Love, Cinderella
niedziela, 10 października 2010
Ogieer .
Dawno mi tego brakowało :)
Spędziłam 3 najweselsze dni w tym roku :D
Mościce są źle oznakowane, i jeśli ktoś tylko jeździł tam autobusem - zgubi się.
Haha pogodziłam się z moja kochaną D :* której życzę powodzenia, na egzaminie! Trzymam kciuki!
Pogadałam, wygadałam się z K - nie mogę uwierzyć ile mamy wspólnego.
I prawie cały czas byłam z V - co źle wpłynęło na moja inteligencję :)
Haha <3
Pozytywny weekend, a jutro szkoła...
Damn it!
Choć na razie na wagary znowu nie zamierzam iść - wszystkim spragnionym wolności polecam!
Poznałam niżej wspomnianych koszykarzy i stwierdzam że nie da się ich nie lubić :))
Przy okazji opiszę ich typy :)
Weszła już przed wakacjami moda na skutery, motory...
O niczym innym nie marze tak jak o posiadaniu tego samochodu, i prawa jazdy...
Uciekam przeczytać streszczenie lekturyy...
Love, Cinderella :)
Spędziłam 3 najweselsze dni w tym roku :D
Mościce są źle oznakowane, i jeśli ktoś tylko jeździł tam autobusem - zgubi się.
Haha pogodziłam się z moja kochaną D :* której życzę powodzenia, na egzaminie! Trzymam kciuki!
Pogadałam, wygadałam się z K - nie mogę uwierzyć ile mamy wspólnego.
I prawie cały czas byłam z V - co źle wpłynęło na moja inteligencję :)
Haha <3
Pozytywny weekend, a jutro szkoła...
Damn it!
Choć na razie na wagary znowu nie zamierzam iść - wszystkim spragnionym wolności polecam!
Poznałam niżej wspomnianych koszykarzy i stwierdzam że nie da się ich nie lubić :))
Przy okazji opiszę ich typy :)
Weszła już przed wakacjami moda na skutery, motory...
Choć są fajne i jeśli bym miała kupić wybrałabym Vespa, wolę moje ulubione autko Mini Cooper.
Skuter Vespa.
Mini CooperO niczym innym nie marze tak jak o posiadaniu tego samochodu, i prawa jazdy...
Uciekam przeczytać streszczenie lekturyy...
______
*Ogierr - skuter Koszykarza. Haha
*Ogierr - skuter Koszykarza. Haha
Love, Cinderella :)
czwartek, 7 października 2010
Sun!
Dzisiaj było ognisko klasowe.
Oczywiście było drętwo, i rozbrajały mnie dwie blondynki haha.
Na szczęście od samego rana świeciło słońce, więc z godzinkę się opalałam :))
Uwielbiam słońce, mogła bym leżeć i się opalać godzinami ;D
Niestety mam jasną karnację, szybko się spalam, wolno opalam i szybko mi schodzi opalenizna :(
Pozytywnie działanie słońca:
Negatywne działanie słońca:
Jeśli Wasz facet nie odbiera, nie stawiajcie na nogi połowy jego znajomych. Dajcie mu odpocząć. Nie umiecie? Nauczcie się. (Rozkmina na przykładzie mojej siostry)
Jutro o godzinie 12.45 dla mnie rozpoczna się weekend!
Love, Cinderella
Oczywiście było drętwo, i rozbrajały mnie dwie blondynki haha.
Na szczęście od samego rana świeciło słońce, więc z godzinkę się opalałam :))
Uwielbiam słońce, mogła bym leżeć i się opalać godzinami ;D
Niestety mam jasną karnację, szybko się spalam, wolno opalam i szybko mi schodzi opalenizna :(
Pozytywnie działanie słońca:
- stymulacja witaminy D3
- świetny nastrój
- opalone ciałko - sexi ciałko
- pomaga przy problemach skórnych np. trądziku
- (moje ulubione) ENDORFINY ;D
Negatywne działanie słońca:
- Przebarwienia skóry (najtrwalsza pamiątka jaka przywiozłam z Turcji)
- szybszy proces starzenia się skóry
- piegi
- wysusza skórę
Jeśli Wasz facet nie odbiera, nie stawiajcie na nogi połowy jego znajomych. Dajcie mu odpocząć. Nie umiecie? Nauczcie się. (Rozkmina na przykładzie mojej siostry)
Jutro o godzinie 12.45 dla mnie rozpoczna się weekend!
Love, Cinderella
wtorek, 5 października 2010
Kulturalnie
Nie lubię fałszywych ludzi ;/ szczególnie takich którzy się zawsze tak samo tłumaczą, i zawsze uchodzi im to na sucho!
Niestety ludzie się nie zmieniają :)
Hmm... od sobotniej afery do poniedziałkowej afery, czyli niezła lipa u rodziców :)
Ale w piątek będzie już lajtowo!
Nie mogę się doczekać żeby poznać pewnych koszykarzy.
Ogólnie to żaden facet mnie dzisiaj nie wkurzył :)
Trochę słońca i wszystko pięknie!
A co w kinie?
Street Dance 3D na który mam ochotę się wybrać. Chociaż już tych filmów o tańcu jest pod dostatkiem to technologia 3D naprawdę powala na kolana.
"Finaliści brytyjskiej edycji You Can Dance oraz Mam Talent w tanecznej eksplozji czyli tętniącym życiem przełomowym filmie 3D! Podczas treningów przygotowujących do mistrzostw Streetdance w Wielkiej Brytanii grupa tancerzy ulicznych zmuszona jest do pracy z tancerzami ze szkoły baletowej. Choć nie mają wspólnych korzeni, mają wspólną pasję i pragnienie zajścia wysoko. Wiedzą, że muszą znaleźć sposób, by połączyć siły i wygrać pojedynek. Porywające sekwencje taneczne w rytmie przebojów takich wykonawców jak: N-Dubz, Chipmunk, Pixie Lott, Cheryl Cole oraz Tinie Tempah."
"Sama fabuła jest dość prosta i schematyczna. Oto mamy taneczną ekipę, która przygotowuje się do turnieju mistrzów. Jednak odejście kapitana sprawia, że drużyna jest na skraju rozpadu. Wtedy los i wspaniała Charlotte Rampling uśmiecha się do nich, oferując pomoc, ale nie do końca z dobroci serca. W zamian za miejsce do treningu chce, by jej uczniowie zostali włączeni do ekipy. Problem w tym, że drużyna reprezentuje nurt street dance, podczas gdy uczniowie trenują balet. To dwa światy, które różni wszystko, a łączy tylko jedno: taniec.
Mimo że fabuła jest niewyszukana i w kinach wykorzystywana była wielokrotnie, to jednak w"StreetDance 3D" została zaprezentowana sprawnie i z wyczuciem. Twórcy zdawali sobie sprawę ze swoich mocnych i słabych stron i nie próbowali na siłę udziwniać. To się opłaciło. Młodzi aktorzy bronią się w swoich rolach wsparci przez stare aktorskie wygi. Jednak fabuła i tak ma w tym filmie drugorzędne znaczenie. To, czego oczekują widzowie, to taniec i muzyka. I tu nie będzie zawodu. Soundtrack to mieszanka stylów, które są w tej chwili modne nie tylko na ulicach Londynu. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli chodzi o choreografię i zdjęcia scen tanecznych, to w nich także twórcy postawili na naturalność i autentyzm. Zamiast niewiarygodnych wyczynów, które możliwe są tylko dzięki interwencji magów od efektów specjalnych, dostajemy coś, co z całą pewnością moglibyśmy zobaczyć na żywo. Z tego też powodu "StreetDance 3D" jest skierowany przede wszystkim osób, które lubią taniec i patrzą krzywo na wszystkie udziwnienia i przekłamania, od jakich roi się w kinie. "
źródło: fimweb.pl
Jak oglądnę dodam własną recenzję :)
Oczywiście dodaje najnowsze wideo Eminema i mojego ukochanego, Lil'a Wayn a :D
http://www.youtube.com/watch?v=KV2ssT8lzj8
Podkład jest na podstawie, przeboju "Haddaway - what is love" z lat 90.
Baardzo pozytywny utwór, ale trzeba się wsłuchać :)
Tak więc na koniec życzę wszystkim aby przetrwali do piątku :)
Odezwę się wkrótce hehe.
Love, Cinderella ;*
Niestety ludzie się nie zmieniają :)
Hmm... od sobotniej afery do poniedziałkowej afery, czyli niezła lipa u rodziców :)
Ale w piątek będzie już lajtowo!
Nie mogę się doczekać żeby poznać pewnych koszykarzy.
Ogólnie to żaden facet mnie dzisiaj nie wkurzył :)
Trochę słońca i wszystko pięknie!
A co w kinie?
Street Dance 3D na który mam ochotę się wybrać. Chociaż już tych filmów o tańcu jest pod dostatkiem to technologia 3D naprawdę powala na kolana.
"Finaliści brytyjskiej edycji You Can Dance oraz Mam Talent w tanecznej eksplozji czyli tętniącym życiem przełomowym filmie 3D! Podczas treningów przygotowujących do mistrzostw Streetdance w Wielkiej Brytanii grupa tancerzy ulicznych zmuszona jest do pracy z tancerzami ze szkoły baletowej. Choć nie mają wspólnych korzeni, mają wspólną pasję i pragnienie zajścia wysoko. Wiedzą, że muszą znaleźć sposób, by połączyć siły i wygrać pojedynek. Porywające sekwencje taneczne w rytmie przebojów takich wykonawców jak: N-Dubz, Chipmunk, Pixie Lott, Cheryl Cole oraz Tinie Tempah."
"Sama fabuła jest dość prosta i schematyczna. Oto mamy taneczną ekipę, która przygotowuje się do turnieju mistrzów. Jednak odejście kapitana sprawia, że drużyna jest na skraju rozpadu. Wtedy los i wspaniała Charlotte Rampling uśmiecha się do nich, oferując pomoc, ale nie do końca z dobroci serca. W zamian za miejsce do treningu chce, by jej uczniowie zostali włączeni do ekipy. Problem w tym, że drużyna reprezentuje nurt street dance, podczas gdy uczniowie trenują balet. To dwa światy, które różni wszystko, a łączy tylko jedno: taniec.
Mimo że fabuła jest niewyszukana i w kinach wykorzystywana była wielokrotnie, to jednak w"StreetDance 3D" została zaprezentowana sprawnie i z wyczuciem. Twórcy zdawali sobie sprawę ze swoich mocnych i słabych stron i nie próbowali na siłę udziwniać. To się opłaciło. Młodzi aktorzy bronią się w swoich rolach wsparci przez stare aktorskie wygi. Jednak fabuła i tak ma w tym filmie drugorzędne znaczenie. To, czego oczekują widzowie, to taniec i muzyka. I tu nie będzie zawodu. Soundtrack to mieszanka stylów, które są w tej chwili modne nie tylko na ulicach Londynu. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli chodzi o choreografię i zdjęcia scen tanecznych, to w nich także twórcy postawili na naturalność i autentyzm. Zamiast niewiarygodnych wyczynów, które możliwe są tylko dzięki interwencji magów od efektów specjalnych, dostajemy coś, co z całą pewnością moglibyśmy zobaczyć na żywo. Z tego też powodu "StreetDance 3D" jest skierowany przede wszystkim osób, które lubią taniec i patrzą krzywo na wszystkie udziwnienia i przekłamania, od jakich roi się w kinie. "
źródło: fimweb.pl
Jak oglądnę dodam własną recenzję :)
Oczywiście dodaje najnowsze wideo Eminema i mojego ukochanego, Lil'a Wayn a :D
http://www.youtube.com/watch?v=KV2ssT8lzj8
Podkład jest na podstawie, przeboju "Haddaway - what is love" z lat 90.
Baardzo pozytywny utwór, ale trzeba się wsłuchać :)
Tak więc na koniec życzę wszystkim aby przetrwali do piątku :)
Odezwę się wkrótce hehe.
Love, Cinderella ;*
Subskrybuj:
Posty (Atom)