czwartek, 9 grudnia 2010

My Beautiful Dark Twisted Fantasy

Oto jest!
Właśnie przesłuchałam My Beautiful Dark Twisted Fantasy Kanyego Westa.
Szczerze spodziewałam się czegoś bardziej intensywnego, a nie tylko tego co jest w filmie.
No dobra dwa kawałki więcej.
12 utworów. Ocenzurowanych, w pełni oryginalnych i prawie wszystkie mają po 6 minut.
Myślę że ta płyta wyraża jego kreatywność, styl.

"My Beautiful Dark Fantasy Twisted - czyli piąty studyjny album Kanyego Westa. Pracował nad nim długo, poruszając często nie wygodne tematy jak romanse, miłość nie zawsze chciana, seks, narkotyki, religia, diabeł oraz kuszenie, wywyższanie siebie i zwątpienie. Wiele możemy znaleźć przenośni w tej płycie. Pierwszy singiel trochę przypadkowo okazał się "Power", który w połowie 2009 jeden z producentów upublicznił, ten singiel odniósł duży sukces. Następnie "Monster" w którym to już produkcji uczestniczyło więcej artystów m.in. Jay-Z, Rick Ross, Nicki Minaj, Bon Iver. 
Koniec października i ukazanie się „Runaway” – 35 minutowego krótkometrażowego filmu, który zawierał większość piosenek które są obecne na płycie oraz tytułowy „Runaway” nagrany w Pradze. Był to strzał w dziesiątkę Westa, po krótkim czasie film ten był hitem w sieci. Aż do czasu ukazania się w całości płyty Kanyego wyprodukowanej w słynnym studiu na Hawajach.  Na albumie znajdziemy 13 utworów, które łączą wiele stylów muzycznych. Od rapu do rocka.Muzycy, którzy biorą udział w tej płycie mówią sami za siebie, a są to m.in. Drake, Dwele, Fergie, Kay Fox, „La Roux”, Elton John, Alicia Keys, Kid Cudi, John Legend, Nicki Minaj, Rihanna, Chris Rock, „Bon Iver”… Kanye dzięki swojej charyzmie przyjmuje wiele propozycji z których jak widać dobrze korzysta. Wykorzystywanie wielu instrumentów smyczkowych, oraz fortepian i organy lampowe nadają pewną duszę utworom. Co nie jest już tak często spotykane w „nowoczesnej muzyce”. Na liście utworów znajdziemy:
1. „Dark Fantasty”
2. „Gorgeous” feat. Kid Cudi & Raekwon
3. „Power”
4. „All of the Lights” (instrumental)
5. „All of the Lights” (wielu artystów)
6. „Monster” feat. Jay-Z, Rick Ross, Nicki Minaj & Bon Iver
7. „So Appalled” feat. Jay-Z, Pusha T, Prynce Cy Hi, Swizz Beatz & The RZA
8. „Devil In a New Dress” feat. Rick Ross
9. „Runaway” feat. Pusha T
10. „Hell of a Life”
11. „Blame Game” feat. John Legend
12. „Lost In the World” feat. Bon Iver
13. „Who Will Survive In America” "  

                                                 - VM
Osobiście uwielbiam Power, All of the lights, Devil in a new dress, Runaway oraz Hell of a life.
Podkreśliłam Nicki Minaj, ponieważ następna notka będzie o niej.
Oszalałam na jej punkcie.

Mój słuch jest ostatnio wyostrzony i łapie dużo fajnych kawałków :D
Oprócz tego jestem wykończona bo śpię po 4 godziny dziennie.
Ale obiecuję że dzisiaj położę się już normalnie ;)
Idzie piątek a że jest zima to łyżwy i snowboard  <3
Tata zobowiązał się kupić mi deskę.

Coraz więcej świątecznego szumu :D
Więcej rozmawiania o tradycjach które zaginęły.
Bardzo żałuję że nie mogę przeżywać świat tak jak, 70 lat temu.

Wszystko inne leży w gruzach i gorzej być nie mogło.
Metodą "Co przyniesie nowy dzień" sprowadziłam wszystko do parteru.
Ale to dobrze bo lubię budować od nowa ;)

Idę spać.
Dzb. na sobotnim melanżu ;* haha.
                                                     Love, Cinderella

poniedziałek, 29 listopada 2010

Śnieg

Masakraa.
Pada tyle śniegu. Normalnie ogarnąć niemożna.
Wszystko w najlepszym porządeczku.
Sprawę jednego człowieka chowam głęboko w siebie, żeby zapomnieć, a resztę zostawiam samemu sobie.

Jest po pierwszej a ja skończyłam powtarzać matematykę, i historię ( na chemie brak mi sił).
Przepisałam zeszyt z biologi, muszę zgrać parę piosenek na telefon pomalować paznokcie, wykąpać.
Bardzo bolesny okres. Bez środków przeciw bólowych pewnie bym nie zasnęła.

Jutro obejrzę 9 odcinek 3 serii 90210.
Mrrr

Zachipnotyzowała mnie piosenka N.E.R.D - Hypnotize U.
http://www.youtube.com/watch?v=YM-41D89rdc

Pod koniec tygodnia przypływ gotówki! yeaap :D
Leginsy, buty na obcasie, marynarka, top, szalik i rękawiczki z wełny.
Jeśli znajdę to grubą ramoneskę, nie wiem czemu nie mogę jej znaleźć :(
A potem coś ładnego wyjściowego.
Nie mogę się doczekać wyprzedaży.  Ahh

Mojego laptopa trudno jest naprawić, siadła płyta główna :(
Popadnę w depresję jeśli wszytskie zdjęcia, notatki i muzka przepadnie.

Jutro, zaczynam dzień od kawy, i śniadania.
Obiecuję.
                                                                         
Love, Cinderella!


__________
Prosto, siostro.

wtorek, 23 listopada 2010

Fashion Hits - Atumn

Dużo się dzieje.
Ale jak najbardziej pozytywnie ;)
Oczywiście nie wyrabiam ze wstawaniem na 7.30
Bo kto normalny wstaje przed 7? :|
I ciągłe sprawy z dyrektorem i policją? yyy.

Dzisiaj chcę zebrać wszystko co prawdziwa fashionistka powinna mieć w szafie tej zimy i jesieni :)
Więc zaczynajmy!


1.Wełna


Czarny sweterek, sweterek z serduszkami, szary sweterek, kremowy szalik - net-a-porter.com, czerwony golf - H&M, botki - Reserved, EMU - Rocket Dog, szare rękawiczki - Cubus, kolorowa czapka - House, czarny komin - KappAhi

Wielkie grube swetry, szaliki, leginsy wełniane, czapki, rękawiczki, kurtki.
Wszystko co elektryzuje włosy -.-.
Mmm... Aż się robi cieplej ;)


2. Futerko
Botki - Aldo, kamizelka, czarna kurtka - pullandbear, futro w panterkę - TopShop, czapka - KappAhi, zielona kórtka, białe futerko i futrzany komin - net-a-porter.com


Oczywiście sztuczne.
Buty, kurtki, czapki, kominy, rękawiczki, płaszcze
Nie ma zimy bez ciucha z czymś takim :D


3. Kożuch
net-a-porter.com, HM

Kolejny dowód że moda wraca ;)
Najczęściej na kurtkach i butach.
odcienie od czerni do białości.


4. Buty wiązane, torebki z frędzlami
Czarna u góry - Reserved, reszta net-a-porter.com







od góry: net-a-porter.com, TopShop, Rocket dog, pullandbear


I to i to polecam i uwielbiam :D
Idalne do dżinsów i spódnicy.
Glamour.

5. Kwiaty, beż, panterka,.

Bez opamiętania tak! na zimę ;)



Jestem tak zmęczona że ledwo widzę na oczy.
Jutro wykład o dopalaczach.
Po fakcie?
ELO haha .
Wiem czego chce.
Przynajmniej tak mi się wydaje.
I przestaje przeklinać! :D
                                                              Love, peace, hope
                                                                                 Cinderella.

niedziela, 14 listopada 2010

I Wciąż Ją Kocham


Ten weekend był niesamowity.
Wiosna w połowie jesieni.
Tyle pozytywnych rzeczy się wydarzyło - i choć wiem ze ponad połowa nie dotrze do mojego wymarzonego punktu, to jestem szczęśliwa.
Cieszę się ze zakończyłam znajomość z toksycznymi przyjaciółmi ;)
Przez których miałam zniszczoną pierwszą połowę tygodnia.
Mam dość plotek, ale jeszcze dużo wytrzymam.

Niedawno odzyskałam książkę "I wciąż ją kocham"

To jest to co najbardziej cenie w związkach.
Oddanie, poświęcenie, bez względu na nic.

Działa jak balsam na moje ja.
Sprowadza mnie na ziemię.
Uświadamia mi że miłość nie jest idealna - i dlatego jest piękna.

Kolejny mój błąd.
Najpierw obejrzałam film.
Więc uświadamiam sobie głównych bohaterów z Chaningiem Tatumem i Amandą Seyfied.
Może dlatego że pasują do tej opowieści.
Opowieści o miłości dwóch osób o zupełnie innych poglądach, środowiskach, przeszłości.
Oboje uważają że są dla siebie przeznaczeni.
Oczywiście los, uważa inaczej.

Moja ulubiona książka, i film.
Sytuacja która może zdarzyć się każdemu.
Czyli w miarę realna.
Daje nadzieję że w mężczyznach jest choć trochę romantyzmu.
Że potrafią kochać.
Dlatego polecam ja każdemu facetowi.

Taka prywatna recenzja :)
Zawsze się przy niej rozklejam.
Brawa dla Nicholasa Sparksa, piszę świetne romanse.


Ja oczywiście jutro mam na później, ale i tak się nie wyśpię.
Wydaje mi się że matematyczka ma ochotę na kartkówkę, a moja wiedza na temat kół w trójkątach, jest znikoma.
 W ogóle nie wiem o co chodzi. Haha
Pierdolę, poprawię to.
Chciałabym żeby tyle słońca, ile dzisiaj było każdego dnia ;)  
                                               
                                                                  Love, Cinderella
___________________
Muszę cię czuć i być przy tobie

Jesteś powietrzem, którym oddycham aby przetrwać
Muszę cię trzymać, chcę ci pokazać
Że bez ciebie moje słońce nie świeci
Nie musisz się dla mnie bardzo starać abym cię kochała.


Beyonce - Hello                            

poniedziałek, 8 listopada 2010

Without Sunshine

Ciągłe zmiany nastrojów, zarwane noce, stres mmm .
Nie najlepszy tydzień.
Ale zawsze wytrwam do piątku :D haha

W sobotę wpadli znajomi na Dziennik Nimfomanki, i Brzydką Prawdę.
Zajebiście było. Po dzienniku rozkmina;
Małżeństwo i prostytucja to podobne rzeczy. W jednym i w drugim jesteś czyjąś własnością. 
W niedziele zamułka, ale znalazłam zajebistą torbę :D Mrr.

Apel do Facetów.
Zanim cokolwiek zrobicie, pomyślcie o uczuciach swojej kobiety.
Nie ogarniam jak możecie się zachowywać jak skończone CHUJE i chamy.
Tyle się osłuchałam o złamanych sercach i jak faceci zakończyli swoje związki.
Przykro mi że nastało pokolenie ludzi niezdolnych do miłości.



MTV EMA :
Po nad wszystko uwielbiam Eve Longorię.
Jej zachowanie i ciało.

Zalamalam się gdy Bieber wygrał w kategorii Wokalista Roku.
Japierdole.
Wygrał z Westem, Usherem, Waynem itd. Szkoda mi się zrobiło ludzi którzy uwielbiają gwiazdy robiące szum wokół siebie.

Gaga tak samo. Ładny głos. Ale niecierpie jej za to że za wszelką cenę chce zwrócić na siebie uwagę.
To nie artystka. To showmanka.

Amen

Jutro najgorszy dzień :(.
Ale biorę I Wciąż Ją Kocham i wypłaczę się za wszystkie czasy ;)
Dziękuję że ciągle jesteś.
                                                         Love, Cinderella.

środa, 3 listopada 2010

Czemu wszystko sie zmienia?
Tak już jest skonstruowany świat
.

Halloween było zajebiste :D
Bez szczegółów, ale byłam grzeczna i wszystkim się to podobało.
W sobotę Viv została na noc.
Masakra, i zagubienie w czasoprzestrzeni <3

Nie ogarniam jednego, czemu ludzie sie zmieniają?

Po kilku dniowej rozkminie, doszłam do wniosku że działa na to kilka czynników;
1. Zmiana otoczenia - oczywiste.
2. Zawód - miłosny, na kimś, na sobie. Nie ma znaczenia. Coś w nas pęką i nie ważne co uznawaliśmy za słuszne i niewłaściwe, wybieramy nowe ideały często przypadkiem.
3. Problemy rodzinne - oczywiste.
4. Nałóg - w nałogu, ludzie nie są sobą. Odwracają się od nich przyjaciele, rodzina i zatracają to kim są.
5. Brak wiay w siebie - mamy dość starego "ja" i upodobniamy się do wymarzonego wzorca.

Ksiądz przez 10 minut spowiedzi, zrobil więcej niż wszyscy którzy próbowali mi pomóc. 

Jutro kolejny sprawdzian z geografi!
Świetnie.
Ponad 15 spóźnień, 8 godzin nieusprawiedliwionych.
AAA.


 
Kolorowych :*
                               Cinderella.

piątek, 29 października 2010

Sunflower.

Uwielbiam perfumy Elizabeth Arden - Sunflower.
Zawsze przypominają mi wakacje, i perfumy mojej mamy, których używała jak miałam 5 lat :D
Mmm...

W szkole głęboka rozkmina, na połowie przedmiotów.
Oczywiście z każdego nas cisną.

"W słońcu, wszystko wygląda lepiej."
I to jest prawda. Gdy budzimy się rano i widzimy za oknem słońce, jesteśmy bardziej kreatywni, weselsi i mnie ospali. Hehe każdy jest optymistą. Więc uściślając :
Każdy słoneczny dzień - to dobry dzień :)

Jutro już piątek, a potem halloween! :D
Mam zajawkę na strój miss agent :D
Futro, cygaro, pistolet, kajdanki, czerwona szminka, czarna sukienka.. itd.

Jutro historia, matematyka.
Dobranoc :*
                                                 Love, Cinderella

poniedziałek, 25 października 2010

Kanye West



Nie naiwdzę poniedziałków, wtorków i śród!

Brr...
Na szczęście jutro na 8.15 :)


Bardzo nie podoba mi się pogoda :(.

Oglądnęłam właśnie film Kanye Westa " Rynaway" ( trwa ponad 30 minut! ) i jest całkiem całkiem. 
Jest to historia pisana w większości jego muzyką, wybuchami, i baletnicami, każda w czarnym body i genialnej czarnej stojącej tiulowej spódnicy, tańczą po prostu olśniewająco! (zawsze chciałam tańczyć balet ^^). Opowiada ona o miłości do feniksa który przybył z innej planety, ich czasie spędzonym razem, i o tym że musiała spłonąć czyli wrócić na swoją planetę. Piękna aktorka.
Taak jest w 100% artystyczny. Może właśnie tym chciał wyrazić swoją drugą stronę? 
Nie imprezowicza, heartbreaker'a tylko artysty? Hmm pod tym względem mu się całkowicie udało!

Tak trzymaj ! 

Nie mówiąc o jego powalającym uroku. Mrr.
Hehe oprócz muzyki którą tworzy (love lockdown, heartless), wg mnie jest zajebiście przystojny. 
Kolejna osoba którą chciałabym kiedyś poznać :) hehe



Przepisałam cały zeszyt z geografii. Ugh.
Jutro 3x angielski. Z Czyż.
Boże Broń!
                                                                    Love, Cinderella.

niedziela, 24 października 2010

Take control

Pierwsza rocznica Dawidków!Czyli miłość kwitnie.
Szczęścia Wam!
Sorry za Sobotę :)

Dużo alkoholu - dużo problemów.

Kolejny jesienny tydzień miną.
Za niedługo listopad, a potem święta! Mmm...

Bardzo brakuje mi rodzinnego ciepła.
Rodzinnych obiadków, wyjeżdżania, zakupów.
Więc im bliżej święta, tym bardziej się ciesze :)
Nie wychodziłam dużo przez ten tydzień
Tylko w czwartek z Dziewczynkami, w piątek ze znajomymi, a w Sobotę byłam gospodarzem hehe

Dawno nie opisałam żadnego typu -
więc dzisiaj nadrobię :)

Poszukiwacz.
Nie afiszuję się z uczuciami. Wszyscy myślą że wykorzystuje wszystkie panienki. Ale on tak naprawdę szuka szczęścia i miłości - choć ma złą opinię nie stara się jej naprawić. To jego zbroja.
Nie skreślaj go od razu. Popatrz na jego zachowanie kiedy jest sam. Może warto? :)

Cwaniaczek.
Kiedyś się poznaliście. Zapamiętuje Cie. Gdy się spotykacie majonez na maxa. Potem słuch o nim ginie. Nie daj się jego gierkom bo może Cię wciągnąć. A spotkania od imprezy do imprezy poważnie szkodzą na psychike :) hehehe.


Kolejny poniedziałek - NIEE! :(
Muszę się wyspać dzisiaj.
Dobranoc :*

                              Love, Cinderella.

poniedziałek, 18 października 2010

Uwielbiam Kraków

Ahh weekend, weekend i już po weekend' zie :D

Mój cały tydzień jest raczej udany, dużo wolnego w szkole, i dwa wyjazdy - do Krakowa.

Chciałam się przejść na rynek, pochodzić uliczkami, ale nikt nie miał czasu, a wypad ze znajomymi nie wypalił :(
W czwartek odwiedziłam lekarza, który oświadczył mi że od teraz przez cale życie będę miała problemy z żylakami!
Pięknie.
Potem wskoczyłam szybciutko do Bonarki, zjadłam obiad i zaliczyłam tylko Bershkę.
Wróciłam, przebrałam się i pojechałam do Krz, żeby poplotkować i ozdobić pazurki :))

Piątek miałam praktycznie wolny, ale zaliczyłam szkolną matematykę, i korki. Potem kolejne nie udane rodzinne spotkanie.

Sobota podobnie wolna, z tą różnicą że nie robiłam zupełnie nic, oprócz spaghetti.
Wieczorkiem wyszykowałam się i wybrałam do Desperado (wreszcie!)
Nie mieszajcie koktajli.

Dziś obudzili mnie przed DZIEWIĄTĄ.
Potem namówiłam rodzinkę żebyśmy ruszyli na Kraków.Tym razem padło na Kazimierz. Po 3 godzinach, zakupów, i półtorej godziny drogi - przyjechaliśmy, i od tej pory oglądałam Hancocka, wziełam kąpiel sprawdziłam facebook'a :)

Jednak najbardziej z tamtejszych galerii podoba mi się Bonarka. Ciekawe sklepy z ciuchami, bez cen które powalają po wejściu - Krakowska w tym przegrywa. W Kazimierzu są małe sklepy, i mały wybór.

Najlepszym zakupem były EMU! w Heavy Duty. Mieli też oryginalne, ale milsze i wygodniejsze wydawała mi się sklepowa wersja - więc kupiłam! Są mega wygodnie, ciepłe po prostu masakraa :D

I wszystko co nowego przybyło do mojej szafy:


granatowe bolerko, sukienka w kwiaty - lata "80, kożuch, nauszniki, piaskowy sweterek - C&A, body - Bershka, emu - Heavy Duty.

Idę spać, jutro znowu poniedziałek...
Czekam z nie cierpliwością na zimę kompletując garderobę! - Gorgerous!

Musze znowu zacząć ćwiczyć!!
                                                   Love, Cinderella.


                                                                                                                                   _______________
                                            

Panie z sylwetką inną niż typ „gruszki” mogą zacząć się martwić, ponieważ inne rodzaje postury zagrożone są wyginięciem!
Ha!
 


czwartek, 14 października 2010

Autumn

Przyszła do nas prawdziwa ( nie koniecznie złota) jesień.
Czy tego chcieliśmy czy nie hehe
Wszystkie letnie ciuszki wrzucamy na dno szaf, i idziemy kupować grube wełniane sweterki :)
Mrr...
Właśnie obejrzałam kolekcje Get Warm którą jest w H&M
Pełno tam takich sweterków, ale też Cameniu upatrzyłam sobie idealny wielki szary sweterek :D

Teraz jadę do Krakowa, by naczynko wiec obejrzał moje nogi.
Ponieważ dużą możliwością jest że w genach po mojej mamusi,
odzie dziczyłam także żylaki :(
Boję się trochę, ale wiem że im wcześniej tym lepiej.

W sobotę znowu podbiję Kraków.
Jutro mam tylko jedną godzinę rano, potem 2 godziny korków i jadę do kosmetyczki - wreszcie!

Katarzyna odwiedza mnie prawie codziennie.
Wczoraj robiłyśmy zdjęcia - uwielbiam tą kobietę :D

Szkoła jak męczyła, tak męczy - żyję od weekendu do weekendu :(


http://www.youtube.com/watch?v=NVk4vENObiI&ob=av2e

I don't know where we going, I don't know who we are.

                                                               Heart beat. <3
Love, Cinderella

niedziela, 10 października 2010

Ogieer .

Dawno mi tego brakowało :)
Spędziłam 3 najweselsze dni w tym roku :D
Mościce są źle oznakowane, i jeśli ktoś tylko jeździł tam autobusem - zgubi się.
Haha pogodziłam się z moja kochaną D :* której życzę powodzenia, na egzaminie! Trzymam kciuki!
Pogadałam, wygadałam się z K - nie mogę uwierzyć ile mamy wspólnego.
I prawie cały czas byłam z V - co źle wpłynęło na moja inteligencję :)
Haha <3

Pozytywny weekend, a jutro szkoła...
Damn it!
Choć na razie na wagary znowu nie zamierzam iść - wszystkim spragnionym wolności polecam!

Poznałam niżej wspomnianych koszykarzy i stwierdzam że nie da się ich nie lubić :))
Przy okazji opiszę ich typy :)

Weszła już przed wakacjami moda na skutery, motory...
Choć są fajne i jeśli bym miała kupić wybrałabym Vespa, wolę moje ulubione autko Mini Cooper.

Skuter Vespa.
Mini Cooper













O niczym innym nie marze tak jak o posiadaniu tego samochodu, i prawa jazdy...

Uciekam przeczytać streszczenie lekturyy...
                                                                      ______
*Ogierr - skuter Koszykarza. Haha
                                  
                                                 Love, Cinderella :)

czwartek, 7 października 2010

Sun!

Dzisiaj było ognisko klasowe.
Oczywiście było drętwo, i rozbrajały mnie dwie blondynki haha.
Na szczęście od samego rana świeciło słońce, więc z godzinkę się opalałam :))
Uwielbiam słońce, mogła bym leżeć i się opalać godzinami ;D
Niestety mam jasną karnację, szybko się spalam, wolno opalam i szybko mi schodzi opalenizna :(


Pozytywnie działanie słońca:
  • stymulacja witaminy D3
  • świetny nastrój
  • opalone ciałko - sexi ciałko
  • pomaga przy problemach skórnych np. trądziku
  • (moje ulubione) ENDORFINY ;D

Negatywne działanie słońca:
  • Przebarwienia skóry (najtrwalsza pamiątka jaka przywiozłam z Turcji)
  • szybszy proces starzenia się skóry
  • piegi
  • wysusza skórę
Na większe słońce pozostaje nam czekać do wakacji hehe :)



Jeśli Wasz facet nie odbiera, nie stawiajcie na nogi połowy jego znajomych. Dajcie mu odpocząć. Nie umiecie? Nauczcie się. (Rozkmina na przykładzie mojej siostry)

Jutro o godzinie 12.45 dla mnie rozpoczna się weekend!

                                            Love, Cinderella

                             

wtorek, 5 października 2010

Kulturalnie

Nie lubię fałszywych ludzi ;/ szczególnie takich którzy się zawsze tak samo tłumaczą, i zawsze uchodzi im to na sucho!
Niestety ludzie się nie zmieniają :)

Hmm... od sobotniej afery do poniedziałkowej afery, czyli niezła lipa u rodziców :)
Ale w piątek będzie już lajtowo!

Nie mogę się doczekać żeby poznać pewnych koszykarzy.
Ogólnie to żaden facet mnie dzisiaj nie wkurzył :)
Trochę słońca i wszystko pięknie!

A co w kinie?
Street Dance 3D na który mam ochotę się wybrać. Chociaż już tych filmów o tańcu jest pod dostatkiem to technologia 3D naprawdę powala na kolana.

"Finaliści brytyjskiej edycji You Can Dance oraz Mam Talent w tanecznej eksplozji czyli tętniącym życiem przełomowym filmie 3D! Podczas treningów przygotowujących do mistrzostw Streetdance w Wielkiej Brytanii grupa tancerzy ulicznych zmuszona jest do pracy z tancerzami ze szkoły baletowej. Choć nie mają wspólnych korzeni, mają wspólną pasję i pragnienie zajścia wysoko. Wiedzą, że muszą znaleźć sposób, by połączyć siły i wygrać pojedynek. Porywające sekwencje taneczne w rytmie przebojów takich wykonawców jak: N-Dubz, Chipmunk, Pixie Lott, Cheryl Cole oraz Tinie Tempah."

"
Sama fabuła jest dość prosta i schematyczna. Oto mamy taneczną ekipę, która przygotowuje się do turnieju mistrzów. Jednak odejście kapitana sprawia, że drużyna jest na skraju rozpadu. Wtedy los i wspaniała Charlotte Rampling uśmiecha się do nich, oferując pomoc, ale nie do końca z dobroci serca. W zamian za miejsce do treningu chce, by jej uczniowie zostali włączeni do ekipy. Problem w tym, że drużyna reprezentuje nurt street dance, podczas gdy uczniowie trenują balet. To dwa światy, które różni wszystko, a łączy tylko jedno: taniec.

Mimo że fabuła jest niewyszukana i w kinach
wykorzystywana była wielokrotnie, to jednak w"StreetDance 3D" została zaprezentowana sprawnie i z wyczuciem. Twórcy zdawali sobie sprawę ze swoich mocnych i słabych stron i nie próbowali na siłę udziwniać. To się opłaciło. Młodzi aktorzy bronią się w swoich rolach wsparci przez stare aktorskie wygi. Jednak fabuła i tak ma w tym filmie drugorzędne znaczenie. To, czego oczekują widzowie, to taniec i muzyka. I tu nie będzie zawodu. Soundtrack to mieszanka stylów, które są w tej chwili modne nie tylko na ulicach Londynu. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli chodzi o choreografię i zdjęcia scen tanecznych, to  w nich także twórcy postawili na naturalność i autentyzm. Zamiast niewiarygodnych wyczynów, które możliwe są tylko dzięki interwencji magów od efektów specjalnych, dostajemy coś, co z całą pewnością moglibyśmy zobaczyć na żywo. Z tego też powodu "StreetDance 3D" jest skierowany przede wszystkim osób, które lubią taniec i patrzą krzywo na wszystkie udziwnienia i przekłamania, od jakich roi się w kinie. "
źródło: fimweb.pl





Jak oglądnę dodam własną recenzję :)

Oczywiście dodaje najnowsze wideo Eminema i mojego ukochanego, Lil'a Wayn a :D

http://www.youtube.com/watch?v=KV2ssT8lzj8

Podkład jest na podstawie, przeboju "Haddaway - what is love" z lat 90.
Baardzo pozytywny utwór, ale trzeba się wsłuchać :)

Tak więc na koniec życzę wszystkim aby przetrwali do piątku :)
Odezwę się wkrótce hehe.

                                                                 Love, Cinderella ;*

środa, 29 września 2010

Ciasteczkaa

Dzisiaj Viva i Spoelek wpadły do mnie po lekcjach i piekłyśmy ciasteczka, które jutro zrobią furorę na dzień chłopaka :D haha
Ok 100 ciastek w kształcie serc.
Ogólnie intelektualna miazga z naszej strony ^^

W szkole nawet dobrze, coraz więcej pozytywnych stopni :)

Dostałam pierwsze zdjęcia z sesji - ale od drugiego fotografa, więc lepiej nie będę publikować.

Bardzo się ciesze że z B już wszystko zajebiście.

I dwa typy opiszę :)

1. Zrzęda
Totalnie nie wie czego chce. Jak się spodobasz, nie odpuści. On przyciągać cię może wylajtowanym stylem i fajnymi kumplami. W środku do dalej nieśmiały chłopiec. Może się o niego zatroszczysz?

2. Kumpel
Przyjaźnicie się. Jest zajebistym kumplem, uwielbiasz z nim imprezować i nie wiesz czy niewinny caus czy flirt jest na miejscu? Jeśli nadajecie na tych samych falach i czujesz się dobrze w jego towarzystwie zawsze warto spróbować (pod warunkiem że OBOJE JESTEŚCIE SINGLAMI). Nie naciskaj. Oboje musicie chcieć z przyjaźni przejść w miłość :)



Dziewczyny!
Nie niszczcie związków!
Nie odbijajcie facetów.
Los zawsze może się odwrócić.


Ogólnie mam lepszy nastrój :)
Mimo zimna większość ostatnich wieczorów spędzałam na świeżym powietrzu.





____________________________
2 DNI DO WEEKENDU!


Love, Cinderella

niedziela, 26 września 2010

Teenage Dream

Piosenka, która zawsze poprawia mi humor hehe :)

Weekend miną bez żadnych ekscytacji,  ale na chwile pojechałam do galerii.
Zwariowałam na punkcie granatu :D I już upatrzyłam sobie kilka następnych rzeczy, więc czekam na przypływ gotówki.

Za 2 tygodnie urodziny Pierzatego :D haha . Będzie się działo :))

Poniedziałek zapowiada się męczący ;/. Jeszcze nie czuje się na siłach żeby wrócić do szkoły! ;(
Niestety każd ma swoje obowiązki. 



Zakupy:


Torba - adidas, top - house, leginsy - C&A

Chemia, matematyka, niemiecki! ;/
                                                   
Mimo wszytskiego, mam nadzieje na pozytywny tydzień.
Hehe chcialabym żeby ten optymizm udzielił się wszytskim :))
Dobranoc :*
         Love, Cinderella                            

piątek, 24 września 2010

Po sesji.

Powiem wam tyle.

Patrząc w obiektyw nie mogłam nacieszyć się chwilą. Było pięknie. Czułam się zajebiście i nikt nie chciał mi uwierzyć ze to moja pierwsza sesja. Ale jednak trochę ciężki "kawałek chleba" stanie w jednej pozie, wymaganie fotografa, stres i to wszystko męczy.

Idę zaraz spać,  by całkiem wygrać z chorobą.

Dziękuję Karolinie Witkowskiej za zajebisty make up ;*

                                                                                  ______
Twoje marzenia się spełnią.
To tylko kwestia czasu.


Love, Cinderella


czwartek, 23 września 2010

New day - new disaster

Dziś znowu szkolna afera - Mari chora :D haha. Czyli do piątku siedzę w domu :)

Jutro mam sesje!! AA!
Pierwszą, do salonu fryzjerskiego - ale w ogóle że jakąś :D Oczywiście sis Kaś zrobi mi make up.
Uwielbiam tą kobietę.
Jak każdego kto ładuje mnie tak pozytywną energią. Haha znowu napad czułości więc:

                                               KOCHAM WAS LUDZIE!

Mimo chandry i PMS, w poniedziałek wyszedł mi całkiem niezły outfit. Jutro dodam zdjęcia jak mi się będzie nudzić :)

A wracając do pozytywnej energii, to nic i nikt nie ładuje mnie tak jak MUZYKA.

A w szczególności Beyonce.

Ikona stylu, idealna figura, idealna żona, kochający mąż, i kariera! Jest moją idolką na zawsze.
Na scenie staje się Sashą Fierce - totalnie sex bombą.
Moim marzeniem, jest ja poznać - pogadać.
Kiedyś czytałam że mimo od niesionego sukcesu potrafi nadal zostać w tanim hoteliku, żywić sie pizza. Haha jak na taka gwiazdę :)
Ulubioną piosenką jest oczywiście "Halo" , ale podoba mi się cała płyta "I am sasha fierce" i wszytskie gościnne piosenki.
Trochę zdjęć:


"Flaws and all"

















"Why don't you love me?"

















"Diva"








































_________________
Chce się zakochać.
Naprawdę chce. 
Ale czemu dalej za Tobą tęsknię?
                                              
 Good night for everyone :)
                                       Love, Cinderella

sobota, 18 września 2010

Sobota.

Piątek okazał się nie taki zły jak się spodziewałam :) Ale jednak na zły humor najlepsza jest samotność.

Zamówiłam pizze, olałam diety. Pożyczyłam winko do tej kolacji hehe. Cały dzień sprzątałam i szukałam butów na necie. Gdy znalazłam, z rozczarowaniem stwierdziłam że są męskie. Haha -.-

Cały czas myślę o ciepłej Turcji i czasie spędzonym tam. W 50% to przez deszcz i zimno mam taki zły humor.

Muzyka i znowu żyje ^^ Przyznaje, że ostatnio się trochę zawiodłam na kolesiach. Więc kolejne 2 typy dzisiaj :)

  1. "Podrywacz". 
Powala nieśmiałą urodą, zalotnym uśmiechem, pewnością siebie i opowieściami o swojej zajebistości.
Jest mocny gębie i  peszy się przy bliższym kontakcie. Gdy nacieszy się gorącymi smsami, znudzi się Tobą. Znajdzie inną. Albo zrobi identycznie, albo to przejdzie w coś po ważniejszego :) - Jego strata!

     2.  Big Boy.

Totalnie męski, rozbudowany i szczery bo wie że i tak będzie miał grono koleżanek. Pragnie zbliżenia (niekoniecznie seksu). Jeśli go nie dostanie ucieka,  jeśli dostanie i zostanie, musisz mieć dużo cierpliwości bo koleżanki też zostaną :)


Życzę milego wieczoru :D
                                          Love, Cinderella

czwartek, 16 września 2010

Damn!

Dzień jak co dzień i to mnie dobija. Codzienna monotonia mnie niesamowicie irytuje :(. Czuje się zajebiście samotna. Kurwa. Jutro ma być mały piątkowy zlot na rynku, ale gdy dowiedziałam się kto się za powiedział, wole posiedzieć sama z czymś na poprawienie humoru.

Też tak czasem macie, żeby  wyjechać gdzieś zapomnieć o wszystkich, i chcieć żeby wszyscy o Tobie zapomnieli? Ja tak. I to często.

Olałam swoja opinię, i to jedyne co mi na razie wyszło na dobre.

Zero optymizmu. Sorry za to ale czasem tak trzeba. Dear John nie pomaga.



Będziesz tu po prostu stał i patrzył, jak płonę
Ale to dobrze, bo lubię sposób w jaki to boli
Będziesz tu po prostu stał i słyszał jak płaczę
Ale to dobrze, bo kocham sposób w jaki kłamiesz

Tak, wiem, że powiedzieliśmy czy zrobiliśmy różne rzeczy, ale nie chcieliśmy tego
I znów wracamy do tej samej struktury, do tej samej rutyny
Ale Twój temperament jest tak samo zły, jak mój
Jesteś taka sama jak ja
Ale Jeśli chodzi o miłość - jesteś po prostu zaślepiona
Kochanie, proszę, wróć
To nie przez Ciebie, kochanie, to wszystko przeze mnie
Może nasz związek wcale nie jest taki szalony, jak się wydaje
Może tak właśnie wygląda spotkanie tornada z wulkanem
Wiem tylko że za bardzo cię kocham, by chociaż odejść
Wejdź do środka, zabierz swoje bagaże z chodnika
Czy nie słyszysz szczerości w moim głosie kiedy mówię?
Powiedziałem ci - to moja wina
Popatrz mi w oczy
Następnym razem, kiedy będę wkurwiony walnę pięściami w ścianę
Następnym razem. Nie będzie następnego razu
Przepraszam, chociaż wiem, że to tylko kłamstwa
Mam dość gierek, chcę ją po prostu odzyskać
Wiem, jestem kłamcą
Kurwa, jeśli ona znów spróbuje odejść
Przywiążę ją do łóżka i podpalę dom



Tak tak własnie tak.
Dobranoc!
PS. Na facebook'u i kupon.reserved.com są do wydrukowania kupony zniżkowe do Reserwed (-20%!)
                                             Love, Cinderella

wtorek, 14 września 2010


Heej! Dzisiaj siedziałam w domu, ale zrobiłam mały outfit w moim stylu :D  szkoda że u nas są chodniki po których nie da się chodzić w szpilkach :(

Jutro kolejny męczący dzień, a o czwartku wole nie myśleć. Weekend znowu się fajnie formuje hehe .


Perły -  Lee Angel,  Jeansy - MHI Jeans, Torba - Stella McCartney, Zegarek - Michael Kors, Biały top - wzór, Sweterek - Marc by Marc Jacobs, Pasek - Alia, Szpilki - Alia. wszystko do zdobycia na net-a-porter.com


Jak Wam się podoba?:)


Miłego wieczoru :*
                   Love, Cinderella

poniedziałek, 13 września 2010

Nie lubię takich poniedziałków!


Dzisiaj byłam wszędzie spóźniona, wszyscy krzyczeli i jestem masakryczne zmęczona :(
Humor chwilowo poprawiły mi małe zakupy z mamą, i mój laptop który wreszcie wrócił z naprawy!
Chandra mnie dopadła i mam totalnie dość szkoły, a to dopiero trzeci tydzień -.-'

Kilka moich sprawdzonych sposobów na Jesienną zamułe :

1. Zjedz coś kalorycznego najlepiej słodkiego.
Nie wypominaj sobie. Po prostu przygotuj tak jak najbardziej lubisz, i zjedz. Chcesz dokładkę? Proszę bardzo! Ja osobiście polecam naleśniki z nutellą, i brzoskwiniami w syropie :))

2.Idź się przejść, pobiegać, poruszać się na siłowni, aerobiku, albo po prostu potańcz w pokoju.
 Idealne po pierwszym punkcie. Wzmożona aktywność powoduje wydzielanie endorfin - hormonów szczęścia.

3.Weź kąpiel.
Z mnóstwem świeczek, piany i kadzidełkami :)

4. Oglądnij ulubiony film.
Najlepiej wyciskacz łez, a potem wypłacz się w poduszkę.

5.Pomaluj paznokcie, (na jakiś żywy kolor), zrób sobie maseczkę, prze testuj nowy makijaż.
Gdy wiemy że dbamy o siebie czujemy się pewniejsze siebie i szczęśliwsze :D

6. Zakupy!
Nic tak nie poprawia humoru jak nowy ciuszek ;)

7. Miej wyjebane na wszystko.
Nogi na kanapę, z ulubioną ksiażką, ulubionym serialem, z MP3.

8.Uśmiechnij się do nieznajomego.
I zobacz jak to buduje samoocenę!

9.Prześpij się.

10. Mój ulubiony sposób który obczaiłam w "Glamour":
"Wejdź do szafy. Zamknij drzwi. Krzyknij. Poczuj się głupio, że krzyczysz w szafie. Krzyknij jeszcze raz"
Haha :D

Dzisiaj kładziemy się wcześniej spać, bo jutro o 23:30 MTV Video Music Awards

Na osłodę. jeszcze trochę zdjęć z wakacji :))











































                                                             PS. Jak widzę moją opaleniznę na zdjęciach to jeszcze bardziej tęsknie za wakacjami :(
                                         Love, Cinderella.

niedziela, 12 września 2010

Rihanna

Nie lubie pochmurnych niedzieli. Ale przynajmniej dzisiaj zjadłam pyszny obiadek, a potem wpada do mnie grupka przyjaciół, więc licze na udany dzień :D

Wie ktoś gdzie jest jakiś najbliższy koncert Grubsona?

Volmaxx przygotował dla mnie opis Only girl :
Rihanna nagrywa nową płytę. jest to już piąty album i ciekawie się zapowiada przy produkcji podkładów pomagają Jej norwescy producenci znani z innych piosenek dla niej takich jak: "Don't Stop the Music" czy "Hate That I Love" ponadto zaprezentowany pierwszy singiel brzmi nieco inaczej niż uprzednie płyty co oznacza że również RiRi przechodzi z R'n'B do bardziej klubowych klimatów co może również świadczyć że Rihanna bardzo chciała współpracować z Davidem Guett'ą co zaprezentuje nam w drugim swoim singlu z nowej płyty. Wydawca płyty zapowiada ze będzie to ciekawa propozycja bo udział w nagraniach zapowiedział Taio Cruz, Ne-Yo, Alex da Kid czy Sean Garrett. Myślę że warto poczekać ;)
http://patrz.pl/filmy/rihanna-only-girl-in-the-world

Wg. mnie piosenka jest zajebista, baardzo polecam :D
I mam jeszcze modową ciekawostkę:

Sukienka z okładki tej piosenki jest z kolekcji Marchessy (Resort 2011). Dlaczego Rihanna nie ma jej na sobie?
"Gwiazdy je uwielbiają, ponieważ barokowe tiulowe konstrukcje pozwalają poczuć się jak królowa, ale nie królowa kiczu. Rihanna prowizorycznie okrywając się balową suknią na środku łąki daje do zrozumienia, że wizerunek medialny jest tylko czymś umownym, maską, którą można zdjąć."
Cytat i zdjęcie : Lula.pl

Życze wszytskim udanego tygodnia, i miłej niedzieli :)

                                               Love; Cinderella, Volmaxx

sobota, 11 września 2010

Kac zabójca nie daje mi spokoju. Wczoraj z okazji piątku moi przyjaciele urządzili impreze na działce :). Szkoda że nie był to grill z małą ilością alkocholu, bo gdy tam dotarłam już niektórym trudno było złapać równowagę. Bez mojej kontroli wróciłam do domu o 1, co nie zadowoliło rodziców.
Poznałam kolesia, łatwy typ do rozgryzienia, niby za kobietami sie nie ogląda ale jak jest okazja to ją wykorzystuje w pełni :) Dobry po stresującym dniu, albo na chwile zabawy. Ale to Wy dziewczynki wybieracie gdzie, i jak.
I Drugi typ. "Wierny jak pies" Będzie Cie kochał nieważne co zrobisz, nawet jeśli wie że ty nie czujesz tego samego. Zawsze sie Tobą opiekuje. Ty czujesz wyrzuty sumienia. Mówisz mu o tym lecz on i tak nie odpuści. Idealny kandydat na męża, więc warto nie zerwać kontaktu. Za niedługo wzuce troche zdjęć, by bardziej przybliżyć Wam moją sytuacje hehe. Korzystajcie z weekendu bo jest jak zawsze za krótki. Wypijcie moje zdrowie bo odporność od wczoraj gwałtownie spadła . :D

                                                   Love, Cinderella

piątek, 10 września 2010

Początek.

Witam, to mój pierwszy wpis i chciałabym się troche przedstawić. Będę tajemnicza, bo chce tu pisać o wszytskim. Wieku nie podam, i będę pisać jaki Crazy Cinderella tyle hehe. Pewnie nie raz poprosze znajomych by też napisali notkę w swoim stylu żeby nie było monotonnie. Albo będę wrzucać coś w rodzaju pamiętnika, albo szybkie notki opisujące każdy mój dzień ;) Postanowiłam założyć bloga, bo moja codzienność może kogoś zainteresować i oby się tak stało. Do następnego razu i poszalejcie w ten długo wyczekiwany weekend!

                                                                      Love, Cinderella.